Pierwsza pomoc i reakcja w razie wypadku samochodowego
Każdy uczestnik ruchu drogowego, niezależnie od tego, czy prowadzi samochód, idzie pieszo czy jedzie na rowerze, może niespodziewanie znaleźć się w sytuacji, w której ktoś potrzebuje natychmiastowej pomocy. Wypadki zdarzają się nagle, często w miejscach, gdzie służby ratunkowe nie mogą dotrzeć od razu. Dlatego to, co zrobisz w pierwszych minutach po zdarzeniu, może mieć ogromne znaczenie. Wiedza o pierwszej pomocy nie jest tylko teoretycznym obowiązkiem na kursie prawa jazdy – to realna umiejętność, która pozwala zachować spokój, podjąć właściwe decyzje i uratować życie.
Zrozumienie zasad działania w takich chwilach wymaga nie tylko znajomości procedur, ale też świadomości, że twoja rola jako świadka jest kluczowa. Nawet najprostsze czynności, jak zabezpieczenie miejsca zdarzenia, wezwanie pomocy czy udrożnienie dróg oddechowych, mogą stanowić różnicę między życiem a śmiercią.
Zapamiętaj:
- każda sekunda po wypadku ma znaczenie;
- pomoc musi być udzielana spokojnie i bez paniki;
- celem pierwszej pomocy jest utrzymanie życia do czasu przyjazdu ratowników.
Udzielenie pierwszej pomocy jest obowiązkiem każdej osoby która widzi dane zdarzenie. Nie udzielenie pierwszej pomocy może się wiązać z konsekwencjami prawnymi. Jeśli obawiasz się o własne bezpieczeństwo, lub nie masz umiejętności i boisz się że bardziej zaszkodzisz niż pomożesz, wystarczy powiadomić służby o wypadku.
art. 162 Kodeksu karnego
Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Czym jest pierwsza pomoc
Pierwsza pomoc to zbiór działań, które podejmuje się wobec osoby poszkodowanej, zanim dotrze do niej wykwalifikowana pomoc medyczna. Nie wymaga ona sprzętu ani specjalistycznego wykształcenia, ale opiera się na logicznym, szybkim i bezpiecznym działaniu. Chodzi o to, by utrzymać podstawowe funkcje życiowe – oddech, krążenie, świadomość – oraz zapobiec dalszym obrażeniom. To właśnie ten etap decyduje o skuteczności późniejszego leczenia, ponieważ większość zgonów w wypadkach drogowych następuje z powodu braku natychmiastowej reakcji.
Udzielanie pierwszej pomocy to nie tylko moralny obowiązek, ale i prawny. Każdy ma obowiązek reagować, jeśli widzi osobę w stanie zagrożenia życia. Brak reakcji może być uznany za przestępstwo, choć oczywiście nikt nie wymaga heroicznych czynów – liczy się nawet najmniejsza pomoc: telefon do służb, ustawienie trójkąta, wezwanie przechodniów.
W skrócie:
- celem pierwszej pomocy jest utrzymanie funkcji życiowych;
- nie musisz być lekarzem, by uratować komuś życie;
- obowiązek udzielenia pomocy wynika z prawa i etyki.
Zasada bezpieczeństwa – najpierw chroń siebie. Martwy ratownik nie uratuje nikogo.
Najważniejszą zasadą pierwszej pomocy jest ochrona własnego życia. Choć może wydawać się to egoistyczne, ratownik, który sam stanie się ofiarą, nie pomoże nikomu. W praktyce oznacza to, że zanim podejdziesz do poszkodowanego, musisz ocenić, czy teren wypadku nie stanowi dla ciebie zagrożenia – czy nie ma wycieku paliwa, iskier, dymu, ostrych odłamków czy ruchu drogowego, który wciąż trwa. Dopiero gdy masz pewność, że jesteś bezpieczny, możesz rozpocząć działania ratownicze.
Zabezpieczenie miejsca zdarzenia to pierwszy krok do skutecznej pomocy. Włączenie świateł awaryjnych, ustawienie trójkąta ostrzegawczego w odpowiedniej odległości czy założenie kamizelki odblaskowej zwiększa widoczność i chroni zarówno ciebie, jak i innych. Warto też pamiętać, że na drogach szybkiego ruchu czy autostradach podejście do poszkodowanego wymaga szczególnej ostrożności – tam każdy ruch musi być przemyślany i wykonany z zachowaniem odległości od pasa ruchu.
W praktyce:
- najpierw zadbaj o własne bezpieczeństwo;
- oznacz miejsce wypadku i ostrzeż innych kierowców;
- nie podchodź do pojazdu, jeśli widzisz dym, paliwo lub ogień.
Ocena sytuacji
Kiedy teren jest bezpieczny, przychodzi czas na ocenę sytuacji. W tej chwili stajesz się oczami i uszami służb ratunkowych – to ty musisz zrozumieć, co się dzieje i jakiego rodzaju pomoc jest potrzebna. Przejdź wzrokiem po miejscu zdarzenia, zwróć uwagę na liczbę poszkodowanych, stan pojazdów, możliwe zagrożenia (np. paliwo, napięcie elektryczne, ruch uliczny). Warto podejść do każdego uczestnika wypadku i ocenić, czy jest przytomny i reaguje. Osoba nieoddychająca wymaga natychmiastowych działań, podczas gdy ktoś, kto skarży się na ból, może chwilowo poczekać.
To także moment, by zapamiętać szczegóły, które przekażesz dyspozytorowi. Im bardziej precyzyjnie opiszesz miejsce i sytuację, tym szybciej odpowiednie służby dotrą na miejsce. Z pozoru drobne informacje, takie jak kolor pojazdów, liczba osób, kierunek jazdy czy widoczne obrażenia, mają znaczenie.
Zwróć uwagę na:
- ilu jest poszkodowanych i w jakim są stanie;
- czy ktoś jest uwięziony w pojeździe;
- czy nie ma zagrożenia pożarem lub wybuchem;
- czy potrzebna jest pomoc straży pożarnej lub policji.
Wezwanie pomocy – jak dzwonić pod 112
Wezwanie pomocy to czynność pozornie prosta, ale w stresie łatwo o błędy. Najczęściej ludzie dzwonią na numer alarmowy w panice, mówią chaotycznie lub odkładają słuchawkę zbyt wcześnie. Tymczasem rozmowa z dyspozytorem to początek całej akcji ratowniczej. To on koordynuje działania, wysyła pogotowie, straż i policję, a często udziela też instrukcji, jak udzielać pomocy do czasu przyjazdu zespołu.
Podczas rozmowy zachowaj spokój i skup się na faktach. Mów powoli, wyraźnie, nie używaj emocjonalnych słów, tylko konkretów. Wskaż dokładne miejsce zdarzenia: nazwę ulicy, kilometr drogi, pobliski most lub stację benzynową. Następnie podaj, co się stało – czy to zderzenie pojazdów, potrącenie pieszego, pożar. Wymień liczbę poszkodowanych i ich stan. Dopiero na końcu podaj swoje dane i numer telefonu. Nie kończ rozmowy, dopóki dyspozytor tego nie poleci – to on musi mieć pewność, że przekazałeś wszystko, co istotne.
Najważniejsze zasady podczas rozmowy z dyspozytorem:
- mów spokojnie i precyzyjnie;
- najpierw podaj miejsce zdarzenia;
- nie rozłączaj się, dopóki dyspozytor nie pozwoli;
- jeśli linia jest zajęta, nie przerywaj – spróbuj jeszcze raz.
Bezpieczeństwo przy wypadku samochodowym
Zabezpieczenie miejsca zdarzenia
Bezpieczeństwo na miejscu wypadku to podstawa skutecznej pomocy. Zanim zbliżysz się do poszkodowanych, musisz zadbać o to, by nie stać się kolejną ofiarą. Każda nieprzemyślana decyzja może skończyć się tragicznie, dlatego działaj spokojnie i według zasad. Gdy tylko zatrzymasz samochód, włącz światła awaryjne i załóż kamizelkę odblaskową. To sygnał ostrzegawczy dla innych kierowców, że coś się dzieje na drodze. Następnie sięgnij po trójkąt ostrzegawczy. W terenie zabudowanym ustaw go w odległości około 30–50 metrów za pojazdem, a poza terenem zabudowanym lub na drodze szybkiego ruchu – od 100 do 150 metrów. Na autostradzie najlepiej zrobić to idąc poboczem, zawsze z dala od jezdni. Trójkąt powinien być dobrze widoczny zarówno w dzień, jak i w nocy – jeśli jest ciemno, możesz włączyć dodatkowo latarkę lub oświetlenie awaryjne w telefonie.
Pamiętaj:
- włącz światła awaryjne;
- załóż kamizelkę odblaskową;
- ustaw trójkąt ostrzegawczy w odpowiedniej odległości;
- działaj spokojnie i zachowaj ostrożność.
Ocena zagrożenia
Kiedy teren jest zabezpieczony, możesz podejść do pojazdu. Jeśli widzisz dym, wyciek paliwa lub słyszysz syczenie, nie otwieraj drzwi – to może być oznaka zagrożenia wybuchem. W takiej sytuacji oddal się i wezwij pomoc. Jeśli nie ma ryzyka zapłonu, a samochód stoi stabilnie, podejdź ostrożnie, upewnij się, że hamulec ręczny jest zaciągnięty, i sprawdź, czy w środku ktoś potrzebuje pomocy.
Nie zbliżaj się do wraku, jeśli otoczenie wydaje się niebezpieczne. Lepiej chwilę poczekać, niż narazić siebie i innych. Zawsze oceniaj sytuację z dystansu – czasem wystarczy krótka obserwacja, by zdecydować, jak działać dalej.
Najważniejsze czynności:
- oceń sytuację zanim podejdziesz;
- sprawdź, czy nie ma ryzyka wybuchu, ognia lub wycieku paliwa;
- upewnij się, że pojazd stoi stabilnie;
- jeśli jest niebezpiecznie – oddal się i wezwij pomoc.
Nie wyciągaj poszkodowanych bez potrzeby
Nie wyciągaj poszkodowanych z pojazdu, jeśli są przytomni i nie ma zagrożenia życia. Wstrząśnięcie ciałem może spowodować poważny uraz kręgosłupa, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się, że nic się nie stało. Osoba po wypadku może mieć uszkodzone kręgi szyjne lub rdzeń kręgowy, dlatego każde poruszenie powinno być uzasadnione i wykonane bardzo delikatnie.
Jeżeli poszkodowany oddycha, jest przytomny i nie ma pożaru, dymu ani ryzyka zapłonu, zostaw go w pozycji, w jakiej się znajduje. Niech pozostanie nieruchomy, a ty staraj się z nim rozmawiać, by utrzymać kontakt i uspokoić go do momentu przyjazdu ratowników.
Zasady postępowania:
- nie ruszaj osoby przytomnej, jeśli nie ma zagrożenia życia;
- unikaj gwałtownych ruchów głową i tułowiem;
- uspokajaj poszkodowanego i nie pozwól mu się poruszać;
- czekaj na przyjazd ratowników medycznych.
Czy wolno ruszać osobę nieprzytomną po wypadku?
Zasadą jest, że nie ruszamy żadnego poszkodowanego, jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia życia (np. pożar, dym, zalanie, ryzyko wybuchu, ruch uliczny). Ale różnica między osobą przytomną a nieprzytomną polega na tym, że w przypadku nieprzytomnego musisz zawsze sprawdzić oddech – i to może wymagać minimalnego poruszenia jego ciała.
Jeśli osoba nieprzytomna oddycha, pozostaw ją w pozycji, w jakiej się znajduje, o ile nie ma zagrożenia. Jednak jeśli leży w pozycji, w której może się udusić (np. twarzą w dół, głowa opada, język blokuje drogi oddechowe), trzeba ją bardzo ostrożnie obrócić i ułożyć w pozycji bocznej ustalonej. To jedyny przypadek, gdy ruszasz osobę nieprzytomną mimo ryzyka urazu kręgosłupa – ponieważ utrata oddechu stanowi większe zagrożenie niż ewentualne pogłębienie urazu.
Natomiast jeśli nie oddycha, nie ma wyboru – musisz rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową (RKO). Wtedy również trzeba go ułożyć na plecach na twardym podłożu i działać natychmiast, bo brak oddechu oznacza bezpośrednie zagrożenie życia.
W skrócie:
Jeśli poszkodowany jest przytomny:
- nie ruszaj go, chyba że miejsce jest niebezpieczne;
- rozmawiaj z nim, uspokajaj, monitoruj jego stan;
- czekaj na ratowników.
Jeśli poszkodowany jest nieprzytomny, ale oddycha:
- upewnij się, że drogi oddechowe są drożne;
- jeśli leży w pozycji zagrażającej uduszeniem, obróć go bardzo delikatnie na bok (pozycja boczna ustalona);
- jeśli miejsce jest bezpieczne, nie przemieszczaj go dalej.
Jeśli poszkodowany jest nieprzytomny i nie oddycha:
- natychmiast rozpocznij RKO;
- jeśli w samochodzie nie ma miejsca, ostrożnie wyciągnij go (np. chwytem Rauteka);
- działaj do czasu przyjazdu służb ratunkowych.

Gdy ewakuacja jest konieczna
Czasami jednak sytuacja wymaga natychmiastowego działania – na przykład, gdy samochód płonie, unosi się dym lub grozi zalaniem. Wtedy trzeba ewakuować poszkodowanego z pojazdu jak najszybciej, ale w sposób, który nie pogłębi jego obrażeń. Najbezpieczniejszym sposobem jest chwyt Rauteka, czyli technika stosowana przez ratowników do przenoszenia osób nieprzytomnych.
Stań za poszkodowanym i obejmij go pod pachami. Jedną ręką chwyć jego przedramię, drugą podtrzymuj klatkę piersiową i głowę, utrzymując kręgosłup w jednej linii. Następnie powoli, ruchem wstecznym, wyciągnij go z pojazdu. Staraj się, by jego głowa nie opadała do przodu i by ciało było stabilne. Gdy znajdzie się poza pojazdem, ułóż go w bezpiecznej odległości – co najmniej kilka metrów od wraku – najlepiej w pozycji bocznej ustalonej, jeśli oddycha.
Najważniejsze kroki podczas ewakuacji:
- upewnij się, że ewakuacja jest naprawdę konieczna;
- użyj chwytu Rauteka, by zachować stabilność kręgosłupa;
- nie ciągnij za ręce, nogi ani ubranie;
- po wyciągnięciu ułóż poszkodowanego w bezpiecznym miejscu.
Ocena stanu poszkodowanego
Kiedy wezwiesz pomoc i masz pewność, że miejsce zdarzenia jest zabezpieczone, przychodzi moment, w którym musisz zająć się samymi poszkodowanymi. To jedna z najbardziej odpowiedzialnych części udzielania pierwszej pomocy. Każda sekunda ma tu znaczenie, dlatego działaj metodycznie. Najpierw podejdź do osoby, która wygląda na najbardziej poszkodowaną. Nie zawsze ten, kto najgłośniej krzyczy, potrzebuje pomocy w pierwszej kolejności – paradoksalnie, ten, kto milczy, może być w stanie krytycznym.
Zacznij od sprawdzenia, czy poszkodowany jest przytomny. Jeśli reaguje na głos lub dotyk, możesz z nim rozmawiać i dowiedzieć się, co się stało. Jeśli nie odpowiada, przejdź do kolejnego kroku – sprawdzenia oddechu. Ułóż go delikatnie na plecach, odchyl głowę do tyłu, unieś brodę i przez 10 sekund obserwuj klatkę piersiową, nasłuchując oddechu. Brak ruchu, brak powietrza na twoim policzku i cisza oznaczają, że musisz natychmiast rozpocząć resuscytację.
Jeśli poszkodowany oddycha, ale jest nieprzytomny, istnieje ryzyko, że może się udławić własnym językiem lub wymiocinami. W takiej sytuacji konieczne jest ułożenie go w pozycji bocznej ustalonej, by umożliwić swobodne oddychanie.
Pamiętaj:
- sprawdź przytomność przez głos i dotyk;
- jeśli brak reakcji – sprawdź oddech;
- jeśli nie oddycha – rozpocznij resuscytację;
- jeśli oddycha, ale jest nieprzytomny – ułóż go w pozycji bezpiecznej.

Resuscytacja krążeniowo-oddechowa (RKO)
Resuscytacja to jedna z najważniejszych czynności, jaką może wykonać świadek wypadku. Choć brzmi skomplikowanie, to prosty rytuał, który może przywrócić życie. Kluczowe jest, by nie tracić czasu – jeśli poszkodowany nie oddycha, zacznij działać natychmiast. Klęknij obok jego klatki piersiowej, połóż nadgarstek jednej dłoni na środku mostka, drugą dłoń na wierzchu i prostymi rękami wykonuj energiczne uciśnięcia. Celem jest rytmiczne pompowanie krwi, która wciąż może dostarczać tlen do mózgu.
Nie bój się, że zrobisz coś źle – brak działania jest gorszy niż niedoskonała technika. Uciskaj klatkę piersiową w tempie około dwóch uciśnięć na sekundę, na głębokość 5–6 cm. Po 30 uciśnięciach zrób dwa wdechy ratownicze, odchylając głowę poszkodowanego i szczelnie obejmując jego usta swoimi. Jeśli nie chcesz wykonywać wdechów, możesz prowadzić resuscytację samymi uciśnięciami. Nawet bez oddechów warto kontynuować uciskanie – serce i tak będzie przez chwilę tłoczyć resztki tlenu.
Działaj do momentu, gdy poszkodowany zacznie samodzielnie oddychać lub na miejsce przybędzie pogotowie.
Najważniejsze zasady:
- 30 uciśnięć i 2 wdechy w rytmie 100–120 na minutę;
- głębokość uciśnięcia: 5–6 cm;
- jeśli nie wykonujesz wdechów, prowadź same uciśnięcia;
- nie przerywaj RKO bez potrzeby.
Użycie defibrylatora AED
Defibrylator AED to urządzenie, które w ostatnich latach stało się powszechnie dostępne – znajdziesz je w centrach handlowych, na dworcach, w urzędach, a czasem nawet w mniejszych sklepach. Jego obsługa jest prosta i bezpieczna, ponieważ urządzenie samo prowadzi cię głosem przez cały proces. Gdy tylko na miejscu wypadku znajduje się AED, należy z niego skorzystać.
Włącz urządzenie, przyklej elektrody na odsłoniętą klatkę piersiową poszkodowanego – jedna pod prawym obojczykiem, druga po lewej stronie klatki piersiowej, poniżej sutka. AED rozpocznie analizę rytmu serca. W tym momencie nie wolno dotykać poszkodowanego. Jeśli urządzenie uzna, że potrzebny jest impuls elektryczny, wyda komendę do naciśnięcia przycisku. Po wykonaniu defibrylacji natychmiast wróć do uciskania klatki piersiowej.
Warto pamiętać, że AED nie zaszkodzi – jeśli serce bije prawidłowo, urządzenie po prostu nie pozwoli na wykonanie wstrząsu.
Zapamiętaj:
- AED wydaje wszystkie polecenia głosowo;
- nie dotykaj poszkodowanego podczas analizy;
- zawsze wracaj do uciskania klatki piersiowej po impulsie;
- AED nie da wstrząsu, jeśli nie jest potrzebny.
Tamowanie krwotoków
Krwotok to jedno z najgroźniejszych następstw wypadku – nawet kilka minut intensywnego krwawienia może doprowadzić do wstrząsu i śmierci. W takiej sytuacji najważniejszy jest spokój i zdecydowanie. Nie musisz znać medycyny – wystarczy mocny ucisk. Jeśli rana krwawi intensywnie, przyłóż do niej czysty materiał, np. opatrunek, chusteczkę, kawałek ubrania i przyciśnij dłonią. Nie zdejmuj opatrunku, jeśli przesiąka krwią – dołóż kolejny na wierzch.
Jeśli to możliwe, unieś zranioną kończynę powyżej poziomu serca, co zmniejszy ciśnienie krwi w ranie. Opaski uciskowej używaj tylko w ostateczności, np. gdy kończyna jest amputowana lub krwotok jest tak silny, że nie da się go zatrzymać uciskiem. Po zatamowaniu krwawienia zawsze monitoruj stan poszkodowanego – jeśli staje się blady, spocony i słaby, to znak, że może tracić zbyt dużo krwi.
Zasady tamowania krwotoków:
- uciskaj ranę bezpośrednio czystym materiałem;
- nie zdejmuj przesiąkniętego opatrunku;
- unieś kończynę, jeśli to możliwe;
- opaskę uciskową stosuj tylko w skrajnych przypadkach.
Pozycja boczna ustalona
Pozycja boczna ustalona to sposób ułożenia osoby nieprzytomnej, która oddycha samodzielnie. Jej celem jest utrzymanie drożności dróg oddechowych i zapobieganie zadławieniu się wymiocinami lub językiem. Choć wygląda prosto, prawidłowe ułożenie wymaga spokoju i precyzji.
Najpierw połóż poszkodowanego na plecach, wyprostuj nogi. Rękę bliższą ciebie zegnij w łokciu i ułóż pod kątem prostym do ciała. Drugą rękę przełóż przez klatkę piersiową i przyłóż dłoń do przeciwległego policzka. Następnie zegnij dalszą nogę w kolanie i pociągnij ją w swoją stronę, obracając poszkodowanego na bok. Głowę lekko odchyl do tyłu, by udrożnić drogi oddechowe.
Osoba w tej pozycji może leżeć bezpiecznie nawet przez dłuższy czas, ale powinna być stale obserwowana – jeśli przestanie oddychać, trzeba ją od razu odwrócić na plecy i rozpocząć resuscytację.
Najważniejsze kroki:
- ułóż poszkodowanego na plecach;
- zegnij bliższą rękę pod kątem prostym;
- drugą rękę przyłóż do policzka;
- obróć go na bok, lekko odchylając głowę.
Złamania, zwichnięcia i urazy kręgosłupa
Złamania i urazy kręgosłupa to częste następstwa wypadków drogowych. Osoba, która doznała takiego urazu, może być sparaliżowana lub doznać trwałych obrażeń, jeśli zostanie źle przeniesiona. Dlatego najważniejszą zasadą jest: nie ruszaj poszkodowanego, jeśli nie musisz. Jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia (pożar, dym, zalanie), najlepiej pozostawić go w pozycji, w jakiej leży, i czekać na przyjazd służb ratunkowych.
Jeśli jednak musisz go przenieść, zrób to ostrożnie, stabilizując głowę i kręgosłup w jednej linii – najlepiej przy pomocy innej osoby. W przypadku złamań nie próbuj prostować kończyn. Unieruchom je w pozycji zastanej, najlepiej przy użyciu szyn, kartonu, deski lub nawet zwiniętego ubrania. Każde unieruchomienie powinno obejmować dwa sąsiadujące stawy, np. przy złamaniu przedramienia – łokieć i nadgarstek.
Warto zapamiętać:
- nie ruszaj poszkodowanego z urazem kręgosłupa;
- nie prostuj złamanej kończyny;
- unieruchom ją w pozycji zastanej;
- zawsze czekaj na przyjazd ratowników.
Poparzenia i porażenie prądem
Poparzenia należą do najbardziej bolesnych i trudnych urazów, jakie mogą przydarzyć się podczas wypadku. Często są wynikiem kontaktu z gorącymi powierzchniami, płynami, parą lub ogniem, ale także prądem elektrycznym. W pierwszej chwili mogą wyglądać niegroźnie, jednak ich skutki mogą być bardzo poważne. Najważniejszą zasadą jest szybkie schłodzenie miejsca oparzenia – zimna, czysta woda powinna płynąć na ranę przez co najmniej 15 minut. Taka reakcja ogranicza głębokość uszkodzenia skóry i zmniejsza ból. Nigdy nie wolno stosować tłuszczu, masła czy maści, ponieważ mogą one utrudnić późniejsze leczenie. Jeśli pęcherze są widoczne, nie wolno ich przekłuwać. Wystarczy założyć jałowy, suchy opatrunek i wezwać pomoc.
W przypadku porażenia prądem szczególnie ważne jest bezpieczeństwo. Zanim dotkniesz poszkodowanego, upewnij się, że źródło prądu zostało odłączone – w przeciwnym razie sam możesz stać się ofiarą. Po odłączeniu prądu należy sprawdzić oddech i przytomność poszkodowanego, a w razie potrzeby rozpocząć resuscytację.
W skrócie:
- schładzaj poparzone miejsce zimną wodą przez 15–20 minut;
- nie przekłuwaj pęcherzy ani nie smaruj rany tłuszczem;
- przy porażeniu prądem odłącz źródło zanim dotkniesz poszkodowanego;
- w razie braku oddechu rozpocznij RKO.
Wstrząs i wychłodzenie
Wstrząs to stan, w którym organizm nie jest w stanie zapewnić właściwego krążenia krwi, przez co tkanki przestają być zaopatrywane w tlen. Może wystąpić po utracie dużej ilości krwi, silnym stresie, poparzeniach czy urazach. Objawy są charakterystyczne: blada, zimna skóra, pot, przyspieszony puls, zawroty głowy, niepokój, a czasem utrata przytomności. W takiej sytuacji należy położyć poszkodowanego na plecach i unieść jego nogi o około 30 centymetrów, by poprawić dopływ krwi do serca i mózgu. Należy go okryć, by zapobiec wychłodzeniu, i nie podawać nic do picia ani jedzenia.
Wychłodzenie to z kolei stan, w którym temperatura ciała spada poniżej normy. Może nastąpić nie tylko zimą – wystarczy deszcz, wiatr i brak ruchu. Osoba wychłodzona ma dreszcze, jest senna i powolna. Należy przenieść ją w ciepłe miejsce, zdjąć mokre ubrania, owinąć kocem i ogrzewać stopniowo – nigdy gwałtownie. Jeśli jest przytomna, można podać ciepły napój bez alkoholu.
Najważniejsze działania:
- przy wstrząsie połóż poszkodowanego i unieś nogi;
- nie podawaj mu nic do jedzenia ani picia;
- przy wychłodzeniu ogrzewaj powoli i zmień mokre ubrania;
- zawsze wezwij pomoc medyczną.
Pomoc dzieciom i niemowlętom
Dzieci wymagają szczególnego podejścia – ich organizm jest delikatniejszy, a reakcje fizjologiczne zachodzą szybciej. W sytuacji wypadku dziecko łatwo wpada w panikę, dlatego oprócz czynności ratunkowych ważne jest uspokojenie go tonem głosu i obecnością dorosłego. W przypadku braku oddechu u dziecka należy rozpocząć resuscytację w nieco inny sposób niż u dorosłych. Uciskaj klatkę piersiową jedną ręką, z częstotliwością 100–120 uciśnięć na minutę, na głębokość około 4 cm. Po każdych 30 uciśnięciach wykonaj dwa wdechy ratownicze.
U niemowląt stosuje się dwa palce do uciskania klatki piersiowej (około 3–4 cm głębokości). Wdechy wykonuje się bardzo delikatnie – usta ratownika obejmują zarówno nos, jak i usta dziecka. W przypadku zadławienia należy położyć niemowlę na przedramieniu, głową w dół, i wykonać pięć uderzeń między łopatkami, a następnie pięć ucisków klatki piersiowej.
Zasady pomocy najmłodszym:
- u dziecka uciskaj klatkę jedną ręką, u niemowlęcia – dwoma palcami;
- stosunek RKO: 30 uciśnięć do 2 wdechów;
- przy zadławieniu: 5 uderzeń w plecy, 5 ucisków klatki;
- mów spokojnie – dziecko musi czuć, że jest bezpieczne.
Czego nie robić
W sytuacji stresu wiele osób popełnia błędy, które mogą zaszkodzić poszkodowanemu. Najczęstszy to zbyt szybkie wyciąganie ofiary z pojazdu – jeśli nie ma pożaru ani zagrożenia wybuchem, należy tego unikać. Poruszenie osoby z urazem kręgosłupa może spowodować trwały paraliż. Nie należy również wyciągać wbitych przedmiotów z ran – działają one jak korek, a ich usunięcie może spowodować masywny krwotok. Kolejny błąd to podawanie wody lub leków osobie nieprzytomnej, co może doprowadzić do zachłyśnięcia. Nie powinno się też przykrywać ran oparzeniowych żadnymi kremami czy maściami, które utrudniają ocenę obrażeń.
Najgorszym błędem jednak jest panika. Osoba, która działa w emocjach, często podejmuje decyzje chaotyczne i niebezpieczne. Lepiej zrobić mniej, ale pewnie, niż za dużo w pośpiechu.
Najczęstsze błędy:
- nie wyciągaj poszkodowanego bez potrzeby;
- nie usuwaj wbitych przedmiotów z ciała;
- nie podawaj nic do picia ani jedzenia;
- nie panikuj – zachowaj spokój i skupienie.
Psychologia pierwszej pomocy
Pierwsza pomoc to nie tylko czynności fizyczne. To także wsparcie emocjonalne, które może mieć ogromne znaczenie dla poszkodowanego. Osoby po wypadku często są w szoku – nie rozumieją, co się dzieje, mają trudności z oddychaniem, drżą lub milczą. Twoim zadaniem jest stworzenie atmosfery bezpieczeństwa. Mów spokojnym głosem, przedstaw się, powiedz, że pomoc jest w drodze. Nawet jeśli nie możesz zrobić wiele, twoja obecność i opanowanie mają ogromną wartość.
Nie każdy potrafi zachować zimną krew, ale można się tego nauczyć. Kluczem jest świadomość, że emocje trzeba odłożyć na chwilę na bok. Po wszystkim, kiedy sytuacja się uspokoi, pomocny może być kontakt z psychologiem – zarówno dla poszkodowanego, jak i świadka wypadku. Udzielanie pomocy to obciążenie psychiczne, które może zostawić ślad w pamięci, dlatego warto dbać też o własne emocje.
Najważniejsze elementy wsparcia psychicznego:
- mów spokojnie i pewnie;
- informuj, co robisz i że pomoc nadjeżdża;
- utrzymuj kontakt słowny i wzrokowy;
- po zdarzeniu pozwól sobie na odpoczynek emocjonalny.
Wyposażenie apteczki samochodowej
Każdy kierowca powinien mieć w swoim aucie dobrze wyposażoną apteczkę. Nie chodzi tu o formalny obowiązek – w Polsce apteczka nie jest wymagana w każdym pojeździe, ale w praktyce może przesądzić o życiu lub zdrowiu człowieka. To właśnie w pierwszych minutach po wypadku, zanim przyjedzie pogotowie, wykorzystuje się to, co znajduje się w apteczce. Dlatego warto poświęcić chwilę, by sprawdzić jej zawartość i zadbać, by była kompletna, czysta i gotowa do użycia.
Ważne, aby trzymać ją w miejscu łatwo dostępnym, np. w schowku lub bagażniku, ale nie pod innymi przedmiotami. W razie zdarzenia liczy się czas, a każda sekunda spędzona na szukaniu apteczki to sekunda stracona. Zawartość warto regularnie kontrolować – nie tylko daty ważności opatrunków, ale też stan nożyczek, rękawiczek i latarki.

Podstawowe elementy apteczki samochodowej:
- Rękawiczki jednorazowe – chronią przed zakażeniem i kontaktem z krwią.
- Opatrunki jałowe i kompresy – do tamowania krwi i zabezpieczenia ran.
- Bandaże elastyczne i zwykłe – do mocowania opatrunków i usztywniania kończyn.
- Plastry z opatrunkiem i bez – przydatne przy drobnych skaleczeniach.
- Nożyczki ratownicze – umożliwiają szybkie przecięcie ubrań lub pasów.
- Koc termoizolacyjny (folia NRC) – chroni przed wychłodzeniem lub przegrzaniem.
- Chusta trójkątna – do podtrzymywania ręki lub stabilizacji urazu.
- Płyn do dezynfekcji – najlepiej w małej butelce, do przemywania ran.
- Maseczka do sztucznego oddychania – zapewnia higienę podczas resuscytacji.
- Latarka – niezastąpiona w nocy lub w trudnych warunkach.
- Instrukcja pierwszej pomocy – pomaga przypomnieć sobie procedury, gdy działa się w stresie.
Nie zaszkodzi też dodać kilku rzeczy ponad podstawowy zestaw, zwłaszcza jeśli często podróżujesz z rodziną lub w miejsca odległe od cywilizacji. Warto włożyć do apteczki mały powerbank, zapas rękawiczek, dodatkowe chusteczki dezynfekujące czy notatnik z długopisem do zapisania danych zdarzenia.
Warto pamiętać:
- apteczka powinna być widoczna, sucha i łatwo dostępna;
- kontroluj daty przydatności co kilka miesięcy;
- naucz się, gdzie co leży – w stresie liczy się każda sekunda;
- nigdy nie używaj przeterminowanych środków.
Miejsca do nauki
https://pscentre.org/resource/a-guide-to-psychological-first-aid-polish
https://pck.pl/en/co-robimy/pierwsza-pomoc
https://www.datocms-assets.com/132740/1734673800-pck_instrukcja-pierwsza-pomoc-cmyk.pdf




https://praktykauratownika.pl/blog
https://kursysos.pl/blog-o-pierwszej-pomocy
https://www.wikihow.com/Do-Basic-First-Aid
Podsumowanie
Udzielanie pierwszej pomocy w razie wypadku to nie heroiczny gest, lecz obowiązek każdego uczestnika ruchu drogowego. Każdy z nas może znaleźć się w sytuacji, w której ktoś inny będzie potrzebował pomocy, dlatego warto wiedzieć, jak reagować. Pierwsze minuty po zdarzeniu to czas, kiedy właściwe decyzje mają największe znaczenie – nie chodzi o brawurę, ale o opanowanie, logiczne myślenie i znajomość podstawowych zasad.
Najpierw dbasz o własne bezpieczeństwo, potem oceniasz sytuację, dzwonisz po pomoc i dopiero wtedy działasz. Nie musisz znać wszystkich procedur z książki ratownika – wystarczy, że pamiętasz kilka kluczowych czynności: sprawdzenie oddechu, rozpoczęcie uciskania klatki piersiowej, zatamowanie krwi, ułożenie w pozycji bocznej. W praktyce te proste działania decydują o tym, czy poszkodowany przeżyje.
Nie zapominaj też o psychice – zarówno swojej, jak i poszkodowanego. Uspokajający głos, krótka informacja, że pomoc jest w drodze, potrafi zdziałać więcej, niż się wydaje. A po wszystkim warto dać sobie chwilę na oddech – nawet jeśli nie jesteś poszkodowany, uczestnictwo w wypadku to stresujące doświadczenie.
Najważniejsze przesłania, które warto zapamiętać:
- zachowaj spokój i działaj w kolejności: bezpieczeństwo – ocena – wezwanie – pomoc;
- nawet proste czynności mają ogromne znaczenie;
- apteczka w aucie to nie ozdoba, lecz narzędzie życia;
- odwaga w pierwszych minutach po wypadku może uratować człowieka.
